Grecja GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe


W S T E P N I A K Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)





NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » DO GRECJI PO RAZ PIERWSZY - DLA TYCH, KTÓRZY DOPIERO PLANUJĄ PODBÓJ HELLADY :) » AMBITNI KIEROWCY, CO NIE MUSZA SPAĆ.

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 4 / 6>>>    strony: 123[4]56

Ambitni kierowcy, co nie musza spać.

  
niuniek
08.07.2013 13:54:08
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kujawy

Posty: 1359 #1528799
Od: 2012-6-14
Panowie, z całym szacunkiem do Was, ale to nijak ma się do tematu, załóżcie sobie temat "Jak nie Grecja to... Spain", chętnie tam zajrzę i poczytam. Bo tu widzę, każdy z Was będzie się teraz licytował, który kraj lepszy, tańszy itp.Pozdrawiam
  
Electra25.04.2024 21:45:14
poziom 5

oczka
  
des4
08.07.2013 14:36:43
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Rzeszów

Posty: 1718 #1528883
Od: 2013-7-3
    niuniek pisze:

    Panowie, z całym szacunkiem do Was, ale to nijak ma się do tematu, załóżcie sobie temat "Jak nie Grecja to... Spain", chętnie tam zajrzę i poczytam. Bo tu widzę, każdy z Was będzie się teraz licytował, który kraj lepszy, tańszy itp.Pozdrawiam


nie musisz czytać, takie są uroki forów wesoły))

od oftopów gorsi są ciecie a'la Anioł, którzy napominają, rozstawiają po kątach i wskazują jedynie słuszny kierunekbardzo szczęśliwy
  
ssaternu
08.07.2013 15:23:22
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 657 #1528951
Od: 2013-4-24
des4
Mamy nocleg (dzieki, przyda sie na drugi rok) i żarcie (jak możesz pić piwo zamiast wina w takich miejscach?chory)
Ale podstawą dla mnie jest widok i woda jak ma Su2 w avatarze, znasz takie miejsca w hiszpanii na lądzie?
Ja nie widziałem.

niuniek
Kozaki i tak pojadą na raz. Zamienią się z żoną (jakby ona nie była zmęczona) raz na jaki czas albo zdrzemną się w aucie jakby to miało pomóc (pomoże tylko na zamykanie oczu i to tymczasowo).
  
niuniek
08.07.2013 16:20:28
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Kujawy

Posty: 1359 #1529027
Od: 2012-6-14
    des4 pisze:

      niuniek pisze:

      Panowie, z całym szacunkiem do Was, ale to nijak ma się do tematu, załóżcie sobie temat "Jak nie Grecja to... Spain", chętnie tam zajrzę i poczytam. Bo tu widzę, każdy z Was będzie się teraz licytował, który kraj lepszy, tańszy itp.Pozdrawiam


    nie musisz czytać, takie są uroki forów wesoły))

    od oftopów gorsi są ciecie a'la Anioł, którzy napominają, rozstawiają po kątach i wskazują jedynie słuszny kierunekbardzo szczęśliwy


Ale każde fora są poukładane tematycznie i czytać "nie chcę ale muszę" niestety, bo temat dotyczy ambitnych kierowców, co nie muszą spać, a czytam, który kraj jest lepszy. Chyba przyznasz, że nie miejsce na takie wywody. Nie ma co się spinać od razu, wystarczy pisać na temat. Na szczęście od napominania są inni i mam nadzieję, że to robią...pozdrawiam
Ssaternu o kozakach, jak Ty ich nazwałeś nie wypowiadam się wcale, bo to nie ma sensu, każdy ma swój rozum i powinien zdawać sobie sprawę, że nie tylko zagraża sobie, swojej rodzinie, ale też innym uczestnikom drogi(mam przynajmniej taką nadzieję).
  
des4
08.07.2013 16:31:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Rzeszów

Posty: 1718 #1529035
Od: 2013-7-3
    ssaternu pisze:

    des4
    Mamy nocleg (dzieki, przyda sie na drugi rok) i żarcie (jak możesz pić piwo zamiast wina w takich miejscach?chory)
    Ale podstawą dla mnie jest widok i woda jak ma Su2 w avatarze, znasz takie miejsca w hiszpanii na lądzie?
    Ja nie widziałem.

    niuniek
    Kozaki i tak pojadą na raz. Zamienią się z żoną (jakby ona nie była zmęczona) raz na jaki czas albo zdrzemną się w aucie jakby to miało pomóc (pomoże tylko na zamykanie oczu i to tymczasowo).


piwo w taki miejscach jest dobre, spróbuj izraelskiego goldstara albo indyjskiego tigera, wino w zbty dużej ilości przymula, głowa boli, a na plaży to już zupełna masakra oczko

w Hiszpanii na lądzie polecam Alhambrę, jaskinie Pinar i Sierra Nevada, w Grecji na lądzie tego nie znajdziesz wesoły
  
ssaternu
08.07.2013 16:45:19
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 657 #1529056
Od: 2013-4-24
OK, kompromis: zimne piwo na plaże rano a wieczorem zimne winko i zagrychacool
Nie ma tak łatwo z widokami i wodą, miały być piękne wysokie skały schodzą do wprost do przejrzystego jasnego morza jak jest na Lefkadzie i Zakyntos oraz wielu innych miejscach grecji. Tego nie widziałem w hiszpani.
lol
  
des4
08.07.2013 18:58:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Rzeszów

Posty: 1718 #1529247
Od: 2013-7-3
    ssaternu pisze:

    OK, kompromis: zimne piwo na plaże rano a wieczorem zimne winko i zagrychacool
    Nie ma tak łatwo z widokami i wodą, miały być piękne wysokie skały schodzą do wprost do przejrzystego jasnego morza jak jest na Lefkadzie i Zakyntos oraz wielu innych miejscach grecji. Tego nie widziałem w hiszpani.
    lol


takie zatoczki masz na Costa Brava, na Balearach i na północnym wybrzeżu Atlantyckim, także w Portugali na południowym wybrzeżu Faro

a tu masz mój ideał, bajka wesoły

http://network4travel.files.wordpress.com/2010/10/cabo_san_lucas_mexico_-_el_arco1.jpg

http://pricetravelmx.files.wordpress.com/2011/05/1arch-cabo-san-lucas.jpg

http://rtwin30days.com/wp-content/uploads/2011/05/Cabo-2011-Selects-22.jpg

http://www.cabosanlucasbeaches.com/pics/loversbeach_108_r2.jpg
  
matt
08.07.2013 23:15:35
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 186 #1529646
Od: 2012-9-10
Chłopaki ja powiem tak, ssaternu mówi na tych co jeżdżą na raz "kozaki" a ja mówie na tych co jeżdżą po 200km/h "nieśmiertelne głupki"...nie ma się co kłócić bo taki człowiek już jest i już.

Dla porównania, nasi najbliżsi znajomi nie cierpią podróżować - a jak gdzieś jadą to nad bałtyk i leżą (jak jest słońce oczywiście wesoły) albo piją w knajpie. Full wypas wesoły Dodatkowo on jest maniakiem fitnessu i liczenia kalorii a ja znowu mam małą oponkę i lubię wciągnąć jakąś lasagne wieczorem. A mimo to jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i to od czasów przedszkola wesoły Tak więc nie warto się obrażać nawzajem bo nigdy nie wiadomo jak jest do końca...

Mały offtop jeszcze z mojej strony...
W kwestii Barcelony, to byłem 2 razy z czego ostatni raz w tym roku. Byłem z ojcem, z którym pojechaliśmy na mecz jego klubu czyli FC Barcelona (dla równowagi GLORY GLORY MAN UNITED wesoły) Mieliśmy 3 dni na zwiedzanie Barcelony i okolic i to było 3 dni za mało...bajka. Na przyszły rok na pewno będzie Hiszpania. Morze i plaże nie te co na Lefkadzie ale my jesteśmy bardziej maniakami wieczornych spacerów po wąskich uliczkach w pięknych miastach wesoły Lefkada tak jak pisałem była SUPER ale to nie to...dla nas oczywiście
  
ssaternu
09.07.2013 09:00:35
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 657 #1529985
Od: 2013-4-24
Widzę, że niektórzy dalej uważają, że ludzie przekraczający prędkość na autostradzie to nasze największe zmartwienie i zagrożenie. Dlatego przytoczę kolejny fakt ze statystyk: tylko 1% ludzi którzy zginęli w ostatnich latach w wypadkach samochodowych, zginęło na drogach ekspresowych i autostradach. Odliczmy teraz tych którzy zginęli w karambolach we mgle, oblodzeniu i innych pogodowych oraz zaśnięciach i pomyłkach tirowców, to ile więc zginęło z powodu przekroczenia prędkości na autostradzie w dobrych warunkach?
Dlaczego więc tvn turbo wespół z POlicją tak piętnują "mistrzów prostej" jak ich to nazywają?
Dlaczego nikt nie piętnuje ch*ja który mi właśnie pod domem przeleciał 120km/h w zabudowanym?
Bo to jest "rajdowiec rasowy" i bohater, a "mistrz prostej" który od 20 lat nie zrobił za kółkiem nikomu krzywdy jest codziennie w tvn i onecie wyzywany od debili.
Proszę czasami samemu spróbować wyciągać wnioski ze statystyk a nie powtarzać jak lemming.
Dla myślącego samodzielnie, pieniądze wydane na fotoradary stojące na dwupasmówkach i ekrany zasłaniające lasy i pola powinny być wydawane na budowę nowych ekspresówek i autostrad.
  
matt
09.07.2013 11:13:45
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 186 #1530166
Od: 2012-9-10
Widzę, że woda na sto i piana na "pysk". Aha i jeszcze woda na młyn. Daj sobie "siana" chłopie...
  
ssaternu
09.07.2013 11:24:49
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 657 #1530191
Od: 2013-4-24
Sam znowu poruszałeś to g*wno a dodatkowo taki wariat pędzący 120 w zabudowanym przedworaj by mnie skasował jak wyjeżdżałem z podporządkowanej.
Oczywiście była by to moja wina ale jak miałem go przewidzieć że wyskoczy z zakrętu z taką prędkością w zabudowanym?
Dobrze że siedziałem w BMW i autko szybko mi się pozbierało ze skrzyżowania po kick down (ale opona do wymiany) jak bym był wtedy w maluchu to bym już dziś nie pisał.
  
Electra25.04.2024 21:45:14
poziom 5

oczka
  
Ligia
10.07.2013 12:58:56
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #1531367
Od: 2013-7-10


Ilość edycji wpisu: 2
...."Dlatego przytoczę kolejny fakt ze statystyk: tylko 1% ludzi którzy zginęli w ostatnich latach w wypadkach samochodowych, zginęło na drogach ekspresowych i autostradach. Odliczmy teraz tych którzy zginęli w karambolach we mgle, oblodzeniu i innych pogodowych oraz zaśnięciach i pomyłkach tirowców, to ile więc zginęło z powodu przekroczenia prędkości na autostradzie w dobrych warunkach?...." -by ssaternu

Statystyki trzeba czytać ze zrozumieniem - owszem nawet mniej niż 1% wypadków zdarzyło się na autostradach, ale jeśli masz na myśli autostrady w Polsce, to weź pod uwagę, jaki procent sieci dróg one stanowią? Jeśli porównasz proporcjonalnie liczbę wypadków na autostradach z liczbą wypadków na pozostałych drogach, to już tak ślicznie nie będzie - ja to zrobiłam i dane są bardzo zbliżone - na każde 100 km autostrad przypada ok. 23 wypadków, a na każde 100 km pozostałych dróg 32 wypadki - to już inaczej brzmi niż 1% , prawda?
I kolejny fakt - cytuję za statystykami Komendy Głównej Policji :"Podobnie jak w roku 2011, najwięcej wypadków wydarzyło się przy dobrych warunkach atmosferycznych. W dobrych warunkach atmosferycznych kierujący czują większy komfort jazdy, rozwijają większe prędkości, co w przypadku wystąpienia wypadku daje tragiczniejsze skutki.

Mimo, iż większość wypadków wydarzyła się na obszarze zabudowanym, to w wyniku wypadków mających miejsce w obszarze niezabudowanym zginęło więcej osób.W obszarze niezabudowanym w co piątym wypadku ginął człowiek podczas gdy w obszarze zabudowanym w co szesnastym. Przyczynę takiego stanu rzeczy upatrywać można w tym, że na obszarach niezabudowanych kierujący rozwijają większe prędkości, często w jednym samochodzie ginie więcej niż jedna osoba, a ponadto pomoc lekarska dociera znacznie później."
Teraz już rozumiesz dlaczego "miłośnicy dużych prędkości " są piętnowani ]pytajnik[url][/url]
  
ssaternu
10.07.2013 13:37:29
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 657 #1531418
Od: 2013-4-24
Możesz wyjaśnić dlaczego operujesz terminem wypadki a nie ilość zabitych? Ilość wypadków o niczym nie świadczy.
Wpaść w poślizg na autostradzie i poodbijać się od barierek to nie to samo co rozbić się na drzewie na jednopasmowej jezdni poza zabudowanym.
  
pawelh
10.07.2013 22:17:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: podkarpacie

Posty: 2155 #1532102
Od: 2011-3-24
Wypadek drogowy w rozumieniu kk to zdarzenie w który obrażeń doznaje inna osoba jak sprawca i nie koniecznie chodzi o zabitych a wystarczy,że obrażenia są powyżej dni 7-pozostałe zdarzenia to tzw kolizje erogowe w rozumieniu art 86 kw .
  
ssaternu
11.07.2013 06:51:29
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 657 #1532392
Od: 2013-4-24
Liczba zabitych jest najlepszym wskaźnikiem bo skaleczenie ciała to temat tak szeroki jak wypadki.
Swoją droga nie spotkałem się aby ktoś podchodził do tematu pod kątem ilości kilometrów dróg, częściowo zasadne ale śliskie choćby dlatego że liczone są także drogi nieutwardzone po których auto jeśli już jedzie to bardzo wolno, trudno więc o wypadek śmiertelny a jest ich ok. 122000km! Nie brał bym ich pod uwagę bo za chwilę na wyjdzie że bezpieczniej do grecji pojedziemy leśna ścieżką.
Tak czy owak niemcy w statystykach ilość zabitych na milion mieszkańców są 3 razy lepsi od nas mimo braku ograniczeń prędkości na autostradach i nie odbiegają od innych rozwiniętych krajów a wspomniana wcześniej grecja jest na naszym poziomie.
  
ogorek
11.07.2013 08:29:48
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 3035 #1532475
Od: 2012-7-15
    ssaternu pisze:

    Sam znowu poruszałeś to g*wno a dodatkowo taki wariat pędzący 120 w zabudowanym przedworaj by mnie skasował jak wyjeżdżałem z podporządkowanej.
    Oczywiście była by to moja wina ale jak miałem go przewidzieć że wyskoczy z zakrętu z taką prędkością w zabudowanym?
    Dobrze że siedziałem w BMW i autko szybko mi się pozbierało ze skrzyżowania po kick down (ale opona do wymiany) jak bym był wtedy w maluchu to bym już dziś nie pisał.


To ja pozwolę sobie wyrazić swoją opinię. Ta osoba przekroczyła o 70 km/h prędkość w terenie zabudowanym.
Ty jadąc 200 km/h przekraczasz również limit o 70 km/h.

W Niemczech brak limitów jest najczęściej na dwupasmówkach. Ty jedziesz 200 po 2-pasmówkach, gdzie inni użytkownicy dróg nie są przyzwyczajeni do takich prędkości.

Niech ktoś spojrzy na spokojnie w lusterko a potem się weźmie za wyprzedzanie a w tym momencie jesteś już na jego błotniku.

Rozumiem chęć szybkiego dojechania do celu ale świadome łamanie przepisów bo nie ma umów wewnątrz UE nie jest fair.
  
Ligia
11.07.2013 08:57:29
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #1532497
Od: 2013-7-10
    ssaternu pisze:

    Liczba zabitych jest najlepszym wskaźnikiem bo skaleczenie ciała to temat tak szeroki jak wypadki.
    Swoją droga nie spotkałem się aby ktoś podchodził do tematu pod kątem ilości kilometrów dróg, częściowo zasadne ale śliskie choćby dlatego że liczone są także drogi nieutwardzone po których auto jeśli już jedzie to bardzo wolno, trudno więc o wypadek śmiertelny a jest ich ok. 122000km! Nie brał bym ich pod uwagę bo za chwilę na wyjdzie że bezpieczniej do grecji pojedziemy leśna ścieżką.
    Tak czy owak niemcy w statystykach ilość zabitych na milion mieszkańców są 3 razy lepsi od nas mimo braku ograniczeń prędkości na autostradach i nie odbiegają od innych rozwiniętych krajów a wspomniana wcześniej grecja jest na naszym poziomie.


Nie, do statystyki nie są brane drogi nieutwardzone - to raz.Jeżeli bardziej przemawia do Ciebie liczba zabitych - to proszę bardzo - w 247 wypadkach, które zdarzyły się na polskich autostradach w ubiegłym roku zginęły 44 osoby - to prawie co piaty wypadek, a 390 zostało rannych.Na drogach ekspresowych ten wskaźnik jest jeszcze wyższy, ponieważ w co czwartym wypadku ktoś zginął.Natomiast na pozostałych drogach(utwardzonych) doszło do 36655 wypadków , w których zginęło 3491 osób - czyli w co 10.
Nie chce mi się cytować całych statystyk - zainteresowanych odsyłam do zakładki ruch drogowy na stronie KGP.
Tak czy siak - jeżeli sądzisz, że przy prędkości 200 km/h uda Ci się cało wyjść ze zderzenia z czymkolwiek, to chyba faktycznie nie uważałeś na lekcjach fizyki, jak Ci ktoś zarzucił w innym wątku ( na pewno nie skończy się na "poobijaniu o barierki").Czytam forum i dotąd nie pisałam na nim, bo nie mam na to czasu, ale z każdym kolejnym Twoim postem moja irytacja rosła i tak się zastanawiam - czy Ty nas aby nie podpuszczasz?
Żaden samochód, choćby najbardziej wypasiona beemka nie uchroni cie przed konsekwencjami zbyt szybkiej jazdy. Nie musi to być Twój błąd - wierzę, że przy tej prędkości jesteś maksymalnie skoncentrowany - ale nie możesz przewidzieć zachowania innych kierowców czy tez nagłego pojawienia się zwierzęcia na jezdni - rozpędzony samochód nie stanie dęba jak rumak i nie zatrzyma się w miejscu.
  
Ligia
11.07.2013 09:05:59
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #1532511
Od: 2013-7-10


Ilość edycji wpisu: 1
i jeszcze tylko to

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

polecam przeczytać.
  
ssaternu
11.07.2013 09:18:51
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 657 #1532521
Od: 2013-4-24
    ogorek pisze:

      ssaternu pisze:

      Sam znowu poruszałeś to g*wno a dodatkowo taki wariat pędzący 120 w zabudowanym przedworaj by mnie skasował jak wyjeżdżałem z podporządkowanej.
      Oczywiście była by to moja wina ale jak miałem go przewidzieć że wyskoczy z zakrętu z taką prędkością w zabudowanym?
      Dobrze że siedziałem w BMW i autko szybko mi się pozbierało ze skrzyżowania po kick down (ale opona do wymiany) jak bym był wtedy w maluchu to bym już dziś nie pisał.


    To ja pozwolę sobie wyrazić swoją opinię. Ta osoba przekroczyła o 70 km/h prędkość w terenie zabudowanym.
    Ty jadąc 200 km/h przekraczasz również limit o 70 km/h.

    W Niemczech brak limitów jest najczęściej na dwupasmówkach. Ty jedziesz 200 po 2-pasmówkach, gdzie inni użytkownicy dróg nie są przyzwyczajeni do takich prędkości.

    Niech ktoś spojrzy na spokojnie w lusterko a potem się weźmie za wyprzedzanie a w tym momencie jesteś już na jego błotniku.

    Rozumiem chęć szybkiego dojechania do celu ale świadome łamanie przepisów bo nie ma umów wewnątrz UE nie jest fair.

Dlatego nie wyprzedam z taką prędkością, szczególnie kolumnę ciężarówek.
Na początkach mojego kierowania nie raz miałem ostre hamowanie więc teraz z daleka już noga z gazu, prewencyjnie.
  
ssaternu
11.07.2013 09:52:49
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Posty: 657 #1532571
Od: 2013-4-24
Jaka zatem jest dla was prędkość bezpieczna gwarantująca bezpieczeństwo na autostradzie? 90? 60? Zmieńmy więc limit do pewności na 50km/h. Testy robione są przy 55km/h a nie wszytkie auta przechodzą je bezpiecznie.
Przecież przy dozwolonych 140 jak piszą, pasy i poduszki i tak nie pomagają.
Aby walnąć z taką prędkością w coś co stoi na autostradzie i jest widoczne z 2km musiałbym ZASNĄĆ czyli jechać w trybie ZOMBI o czym już wspominałem.
Zwierze na autostradzie? Możliwe ale mało prawdopodobne z uwagi na obowiązkowe płoty.
Pomijam dyskusję o młodzieży jadącej 20 letnim BMW po kilku wypadkach.
Niemcy są aż takimi baranami że nie więdzą o prawach fizyki?
A i nie próbujcie mi wmówić że ja tak jeżdżę na jednopasmówkach, że zapewne wyprzedzam na trzeciego lub na ciągłej albo łamie inne przepisy.
  
Electra25.04.2024 21:45:14
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 4 / 6>>>    strony: 123[4]56

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » DO GRECJI PO RAZ PIERWSZY - DLA TYCH, KTÓRZY DOPIERO PLANUJĄ PODBÓJ HELLADY :) » AMBITNI KIEROWCY, CO NIE MUSZA SPAĆ.

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny