Wielka głowa rodziny chce się wykazać więc organizuje wyjazd.
Tyle że nie chodzi o złotówkę ale 170, nie pytając na forum można spędzić w aucie 6h czekając na odprawę na granicy, luzik greków także dal mi w kość jak mieli mi naprawić tylko alternator, zajęło by im to ok 2 tygodnie i znikąd pomocy, miałem zapytać ich aby mnie zawieźli do polski? Pieprzycie jak połamani.
cArnidis taki umuzykalniony, oczytany, inteligent, a sensu życia jeszcze nie poznał, żal mi cię i miałem się nie odzywać ale mam cArnidis dość twojego pipczenia o latynoskich pielegniarkach.
Zastanów się dlaczego grecy wieczorami spędzają wspólnie czas całymi rodzinami i dlaczego ludzie są w stanie dac wszystko co mają za życie swego dziecka.
Dlaczego chcą zestarzeć się przy boku żony i rodziny. To że ty masz trwałe zmiany na tym punkcie (rownieśniczki za stare i brzydkie a młode studentki za glupie) jako stary kawaler nie oznacza że masz rację. To że jako ojcowie rodziny mamy skryte marzenia o przygodnym seksie z młódką nie oznacza że jesteśmy w stanie rzucić rodzinę dla takiej głupoty. Oczywiście od każdej zasady są wyjątki, ja natomiast będąc daleko od domu, dokładnie w brazylii miałem okazję a nie skorzystałem i dzis jestem z siebie dumny (a byłem wtedy słaby). Nie wyobrażam sobie powrotu do pustej kawalerki, młodych głupich jeszcze kobiet wokół mnie w imię czego? Orgazmu w młodej d....? Pustak jesteś i tyle. Sam nie opowiadasz niczego ciekawego o grecji a tylko krytykujesz innych i nic więcej.


  PRZEJDŹ NA FORUM