Nowe przejście węgiersko - serbskie
Wczoraj przekraczałem granicę na tym nowym przejściu...byliśmy sami wesoły celnik węgierski rzucił tylko "good GPS"...powiedziałem mu, że nie działa dlatego tu trafiliśmy wesoły a znaki na nowe przejście pojawiają się dopiero jak już się skręci w Morahalom na rondzie w lewo (tam gdzie miały stać kosiarki...chyba biznes padł). Do tego zabiegu z nowym przejściem trzeba doliczyć z 10-15 minut na zjazd/wjazd z autostrady. Ale zawsze się jedzie a nie stoi. A poza tym to dostaliśmy łapówę w postaci 4zł od celnika w Macedonii...przyjął haracz nie w tej łapówie najwidoczniej...pzdr


  PRZEJDŹ NA FORUM