Do Grecji samochodem
ceny paliwa, autostrad, noclegi tranzytowe i itp.
peter_b - też jeździłem na "strzał" do Salonik. Ale doszedłem do wniosku, że to bez sensu. Po takiej jeździe dochodzisz do siebie dzień i noc. Jedziesz wolniej po nieprzespanej nocy, co opóźnia dojazd na miejsce. Pamiętaj, że przejście o którym piszesz jest czynne do 19. Jeżeli się nie odprawisz, to umarł w butach. Pozostanie Roszke albo Tompa.


  PRZEJDŹ NA FORUM