Ambitni kierowcy, co nie musza spać.
Chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na jeden fakt, przed długą trasą powinniśmy być wypoczęci i to jest oczywiste. Często jednak wydaje nam się że jak się dobrze wyśpimy lub zrelaksujemy 24/48 godz. przed jazdą to wystarczy.
Jeśli ktoś nie jest "zaprawiony" w takich wyjazdach i ma dosyć intensywne życie zawodowe musi to brać pod uwagę i nie ma szans aby w 24h się zregenerował. Przyjeżdża wtedy do celu totalnie wykończony i pada nieświadomy jak wielkie miał szczęście że dojechał. Wiem że większość musi pozałatwiać mnóstwo spraw przed wyjazdem bo firma się zawali, szef będzie zły itd. pamiętajmy jednak że jutro zaczyna się dziś
Najlepiej możemy to odczuć jak wracamy, fizycznie zawsze mamy lepszą kondycje za kółkiem niż przy wyjeździe. Bardzo mi się podoba stwierdzenie Jacka "nie jadę na siłe" , problem w tym że granicę taką mogą dostrzec tylko wytrawni kierowcy. Kilkaset tys. km już przejechałem i co odkryłem ... że będąc młodym kierowcą byłem po prostu głupi.


  PRZEJDŹ NA FORUM