Ambitni kierowcy, co nie musza spać.
Widzę, że niektórzy dalej uważają, że ludzie przekraczający prędkość na autostradzie to nasze największe zmartwienie i zagrożenie. Dlatego przytoczę kolejny fakt ze statystyk: tylko 1% ludzi którzy zginęli w ostatnich latach w wypadkach samochodowych, zginęło na drogach ekspresowych i autostradach. Odliczmy teraz tych którzy zginęli w karambolach we mgle, oblodzeniu i innych pogodowych oraz zaśnięciach i pomyłkach tirowców, to ile więc zginęło z powodu przekroczenia prędkości na autostradzie w dobrych warunkach?
Dlaczego więc tvn turbo wespół z POlicją tak piętnują "mistrzów prostej" jak ich to nazywają?
Dlaczego nikt nie piętnuje ch*ja który mi właśnie pod domem przeleciał 120km/h w zabudowanym?
Bo to jest "rajdowiec rasowy" i bohater, a "mistrz prostej" który od 20 lat nie zrobił za kółkiem nikomu krzywdy jest codziennie w tvn i onecie wyzywany od debili.
Proszę czasami samemu spróbować wyciągać wnioski ze statystyk a nie powtarzać jak lemming.
Dla myślącego samodzielnie, pieniądze wydane na fotoradary stojące na dwupasmówkach i ekrany zasłaniające lasy i pola powinny być wydawane na budowę nowych ekspresówek i autostrad.


  PRZEJDŹ NA FORUM