Przejścia graniczne
opinie, porady
Ja też wracałam w środę, godz. 20, na granicy serbsko-węgierskiej godzina czekania, nie sprawdzali dokładnie, ale bagażnik kazał celnik otworzyć-natomiast ruch w drugą stronę Węgry-Serbia był wzmożony, korek na pół kilometra albo i lepiej, szło jednak szybko, inne przejścia na powrocie pokonaliśmy od ''strzała'', a gdy jechaliśmy do Grecji w niedzielę, 29 czerwca rano, na granicy węgiersko serbskiej byliśmy po ósmej rano, puściuteńko, pusto również na innych przejściach i na parkingach do samej Grecji.


  PRZEJDŹ NA FORUM