Wakacje na RODOS
Rodzinne Ogródki Działkowe
Wprawdzie w tym roku nie Gr, ale Cro i nie ukrywam, że wyjazd miał być total budżetowy i taki był. Na dwoje dorosłych i 2 dzieci, wydałem mniej niż 5 lat temu w Cro gdzie byliśmy tylko w dwie osoby.

Ale do czego zmierzam, korzystałem z oferty biura, dojazd autokarem i nie skłamię jeżeli napiszę, że 85 % towarzystwa to pokolenie 50 +. Zatem chyba nie jest aż tak bardzo źle, każdy szyje garnitur na swoje potrzeby i w razie czego znajduje to co mu odpowiada i na co go stać. Wiem, że Chorwacja to trochę inna bajka niż Grecja (zdecydowanie bliżej), ale ludzie potrafią się odnaleźć w różnych okolicznościach. Co ciekawe nie wyglądali na Krezusów, a z rozmów można było wnioskować, że jeżdżą sobie tak od kilku lat, a to Cro, MNE, Albania się trafiła, Grecja również co prawda najpopularniejsze rejony czyli Olimpic, ale zawsze Grecja :-).

Moje rozumowanie natomiast będzie błędne z założenia jeżeli okazało by się, że właśnie te osoby, które poznałem są tymi, które w nowej rzeczywistości dobrze sobie radzą, tego niestety nie wiem. Pocieszający dla mnie natomiast był sam fakt, że zdecydowali się spędzić wakacje poza PL.

Na plażach spotykałem również dużą grupę Rodaków i z małymi wyjątkami nie było to moje pokolenie,a raczej moich Rodziców, szczególnie Śląsk dokonał inwazji :-). Pewnie termin również w jakiś sposób to regulował (koniec czerwca początek lipca).

Reasumując jeżeli ktoś nie ma ambitnych planów wakacyjnych w sensie mega zwiedzenia (koszty), ale jakieś podstawowe atrakcje to nawet przy dość skromnym budżecie jest w stanie ustrzelić dobrą ofertę.

Pozostaje oczywiście pytanie retoryczne jaka jest skala osób, które nie są w stanie nawet na kilka dni wybrać się gdzieś nad wodę w PL, ponieważ ich najzwyczajniej na to nie stać. Chyba nawet nie chcę znać odpowiedzi zmieszany.


  PRZEJDŹ NA FORUM