| Południe Peloponezu i Kefalonia 2014 - skromna fotorelacja;) |
brygidka10 pisze: Pierwszą Lefki beach mijaliśmy jadąc na Simos. Woda bije pięknym turkusem, nawet zatrzymaliśmy się, ale było tam sporo ludzi (plażyczka dużo mniejsza od Simos, więc "gęstość zaludnienia" Natomiast Panagias beach znaną też pod nazwą Panagitsa zaliczyliśmy. Powyżej są zdjęcia. Wymieniłam ją jako Kato Nisi bo tak o niej większość się wyrażała. To od nazwy pobliskiej osady Jestem pod wrażeniem twojej pamięci. Albo ja mam taką sklerozę do nazw (nawet nazwy tej największej SIMOS nie byłem pewny) Te pozostałe pododawałem 2 miesiące temu do nawigacji morskiej i już nie pamiętam ich nazw. A Ty znasz i pod nazwami, które ja zapisałem i pod "miejscowymi". Naprawdę podziwiam. Nie uważacie, że warto posiedzieć na Elafonisos z tydzień stacjonarnie ? W takim układzie (dzięki twojej relacji i braku tłumów) postaram dopłynąć do SIMOS również. Przynajmniej turyści będą mieli atrakcję widząc 5-osobową rodzinę pod banderą PL |