Cześć, jestem Ania. Dzieciaki podrosły, nabrały trochę rozumu i wreszcie można ruszyć się cała rodziną poza polskie wybrzeże Pierwszym typem była Chorwacja, ale ostatecznie zamiast czterech dni w samochodzie wybraliśmy dwie godziny samolotem i padło na Grecję. Od maja podczytywałam Wasze posty - bardzo pomogły w planowaniu podróży! Lecimy do Aten, nocleg poza miastem. Planujemy zwiedzanie z córką - maniaczką mitów i starożytnosci oraz plażowanie. Jeżeli w Grecji nie pokiełbasi się za bardzo i nasz debiut przejdzie bezproblemowo, w przyszłym roku weźmiemy na tepetę siedzibę Minotaura |