Kokino Nero
czyli dlaczego warto lub nie warto się tam wybrać
Podsunę jako alternatywę dwie propozycje, miejsca spokojne, łączące góry i morze, znając zainteresowania Kolegi jest też "zaplecze historyczne".
Pierwsza to rejon Oropos - Marathonas, atrakcją historyczną jest mało znany park archeologiczny Ramnous. Była to największa w Grecji świątynia bogini Nemesis i port równorzędny Pireusowi.
Niestety, niezbędne jest auto do dojazdów, gdyż infrastruktura noclegowo-gastronomiczna w okolicznych miejscowościach.
Z Ag. Marina pływa prom do portu Stira na Eubei, a z Oropos do Eretrii.

Druga miejscówka to Porto Germeno, też cicha wioska, nawet latem bardzo spokojnie, obok podobno najlepiej zachowana starożytna twierdza Egosthena z IV w.pne. Poza główną plażą, na południowym brzegu zatoki kilka mniejszych i mniej uczęszczanych, do pierwszej i w pobliże drugiej prowadzi jeszcze utwardzona droga, do dalszych już tylko "dzikie ścieżki". Na samym końcu na cyplu uroczy kościółek, do którego wierni docierają tylko środkami pływającymi. Chyba nie lubią trekingu?
Tutaj spokojnie wystarczy dotrzeć komunikacją publiczną, wszystko w zasięgu zdrowego spaceru, korzystając z auta można odwiedzić górskie wioski na północy lub Korynt na południu.


  PRZEJDŹ NA FORUM