Samochód - relacja 2017
krótka relacja z wyjazdu samochodem, 2017. To był pierwszy wyjazd do Grecji, więc może komuś się przyda

czas: czerwiec
wyjazd: Warszawa
miejsce docelowe: Saloniki (później przejazd dalej - Ateny i Peloponez)

Dojazd i powrót

Trasa przez Czechy, Słowację i Węgry: S8 na Piotrków, Gierkówka, autostradą A1 na Ostravę, Brno, Bratysławę, Belgrad, później standardowo E75. Da się dojechać zgodnie z czasem podanym w Google a nawet krócej (włączając w to tankowanie itd). Założenie - jazda zwykle 10-15% ponad limit (wyjątek w PL, gdzie wiedząc jakie są normy i gdzie może być policja jechałem raczej 145 na ekspresówce i 170 na autostradzie). Wersja moja: wyjazd o 16:00, dojazd w okolice Salonik około 14:00 następnego dnia, w tym krótkie spanie w aucie (raczej ca. 3h spania w drodze "tam") i jednogodzinna zmiana kierowcy, ale to dla wytrzymałych, pewnie rozsądniej normalnie spać.

Sytuacja na granicach - Węgry/Serbia - przejazd o 2 w nocy więc nikogo nie było. Serbia/Macedonia ok 10 minut, Macedonia/Grecja - ok. 10 minut ale bez kontroli granicznej, zobaczyli przez okno auta okładki paszportu i tyle.
Serbia i Macedonia - stoi niekiedy Policja pod wiaduktami, z suszarkami. W Serbii i Macedonii autostrady płatne, ale można płacić w EUR, nie przyjmują monet mniejszych niż 50 eurocentów. Grecja of course też płatna.
Zwracam uwagę, żeby przez Belgrad nie korzystać z objazdu wokół miasta (tak wskazują drogowskazy zdaje się na E75) tylko jechać centralnie przez środek miasta, zdecydowanie krócej.
Imigrantów brak, nie widać. Jedna kobieta o cerze rumuńskiej chodziła koło samochodów na granicy z Grecją i nic więcej.
Przy jeździe do Grecji nie było kontroli innej niż paszport. Przy jeździe powrotnej było otwarcie bagażnika przy wjezdzie do Wegier.

Winiety w trasie - polecam zakup elektronicznie (Węgry i Słowacja), można kupić w PL bez wychodzenia z domu.

Tankowanie w Grecji - uwaga, horrendalnie drogie na autostradach, ponad 1,5 EUR. Na drogach poza autostradami bardziej 1,4 EUR, zdarza się nieco taniej.

Zachowanie kierowców na drogach normalne. Węgry ekstra oznakowane, zwracam uwagę że na obwodnicy Budapesztu należy cierpliwie czekać aż się pojawi wskazówka na Serbię i nie stresować wcześniej wesoły Grecy na autostradzie w miejscach 3-pasmowych - uwaga - jeżdżą jak Polacy na moście Siekierkowskim w Wwie. To znaczy środkiem jedzie 3 jeleni 100 km/h a trzeba wyprzedzać ich z prawej i lewej. Widziałem nawet grecką policję jadaca na relaksie środkiem i samochody które bez stresu wyprzedzały ich prawą stroną (ocenę pozostawiam czytelnikowi). Inne drogi normalnie, może w górach są wąskie ale bez przesady. Uwaga 2 - w Grecji są oznakowane fotoradary, ale ustawione zwykle tyłem, celując w tył auta. Są jasne, więc w słońcu greckim mniej widoczne. To istotne zwłaszcza że ograniczenia prędkości są niekiedy przesadzone, jak w PL 15 lat temu. Prosta i pusta droga, zakręt i ograniczenie do 30 km/h (Tesalia, w górach).

Noclegi
Wszystkie noclegi rezerwowane przez booking. Ewentualne wskazowki na priv.

Finanse
Płacenie kartą w Grecji - zwykle się da, ale bywają miejsca turystyczne (np rejon archeologiczny Dion) gdzie twierdzą że 'out of order'. Najlepiej na wstępie do knajpy spytać czy można płacić kartą, wtedy w 95% można. Przy noclegach i płaceniu gotówką oraz poza booking da się uzyskać rabat.
Osobiście polecam karty w EUR, inaczej płaci się prowizję za przewalutowanie dla Mastercarda albo Visy.

Gastronomia

Miejscowosci turystyczne (uwaga, to poniżej odnosi się do standardu na Riwierze Olimpijskiej i ogólnie w masowych plażach z barami tylko dla turystów) to w kontekscie gastronomicznym g...

- gyros nie równa się polski smaczny kebab na grubym cieście albo w picie od dobrego polskiego turka, z łagodnym lub ostrym sosiwem. Rzadko można kupić baraninę, jest do wyboru chicken i pork (!) w PL nie jadłem kebaba z wieprza, w Grecji był głównie świniak. Pork jest zwykle tłusty. Do niego podają frytki (zarówno w wersji pita jak i na talerzu), cebulę i tsatsiki. Nie ma surówki. Cebula jest konieczna żeby tłuste mięso dało się zjeść oczko

- pizza - jak ktoś lubi dominium z podwójnym serem - będzie szczęśliwy, jak ktoś lubi włoską pizzę, to nie

- owoce morze - to jest OK, ale ja nie lubię

- na plus sałatki - zarówno grecja jak i kreteńska, ponadto OK dla mousaki.

W miejscach mniej turystycznych jest lepiej. Moja sugestia - korzystać z tripadvisora.

Gdzie byłem i co można ew. pytać: okolice Olimpu, Ateny, Meteory, Tolo, Mykeny, Dion, Wergina, Riwiera Olimpijska, Delfy, Katerini, Trikala, Larisa



Zapraszam do pytań



  PRZEJDŹ NA FORUM