Rekonkwista 2017
4 x Costa + 1 x Sierra
Dia 2 - Droga Króla i Cabopino Playa

Przed wyjazdem krzyżowcy otrzymali wiadomość, iż następny króla Alfonsa XIII zostawili dla nich tajne informacje ukryte gdzieś na Szlaku Króla.
Wyselekcjonowana ekipa ruszyła więc o 6:30 rydwanem w kierunku El Caminito del Rey - tak tak, nie ma spania na wyjeździe!
Dziwna ta Iberia - 6:30 to całkowita ciemność, słońce wstaje godzinę później....



8:00 tajemniczy tunel... cóż... ruszyli... do faktycznego wejścia półtora kilometra dalej...



Na szlaku byli piersi... tym nie mniej za nimi ruszyło kilkanaście podejrzanych person...
Nie oglądając się za tymi potencjalnymi szpiegami ruszyli przed siebie drogą najpierw przez wąwóz... a potem po ścianach tego wąwozu....





I w końcu jest... przesyłka zgodnie z umową... była pod tą kładką.... przy tej dziurze....



Setka w górę, setka w dół.... czyli zbliżali się Balconcillo de los Gaitanes



Próba wysokości... i przeszli....na drugą stronę mocy....



Cenna przesyłka z planami Andaluzji zabrana, pionowe skały zostawione za sobą... mogli ruszyć dalej...


Ryciny słabo malują ogrom El Chorro - obrazy ruchome dlategóż poniżej:









Marbella - Cabopino Playa.


Po powrocie z udanej wyprawy szybko do fosy...



i ruszyli rydwanem na przedmieścia słynnej Marbelli by odbyć pierwszą prawdziwą bitwę na piaskach Cabopino
Niby widok urzekający...



ale tłum niewiernych zastanawiał....



Woda zimnawa... dzikie tłumy... nic to... oręż wyjęty....



i na wroga... na wroga!!!



Pół dnia walki w ciężkich warunkach... ale warto było... kolejna twierdza zdobyta!






Kwestie techniczno-finansowe:
- wejściówka do El Chorro ogarnięta przez stronę internetową - koszt 10 ojro od duszy, ilość miejsc ograniczona... więc polowanie na te wejściówki trwało od kwietnia... na początku maja udostępnili wejściówki na lipiec... pyk... zamówione i opłacone... i przesłane do mnie mailem.


  PRZEJDŹ NA FORUM