| Kokino Nero czyli dlaczego warto lub nie warto się tam wybrać |
Dan_78 pisze: Nie będę ukrywał, że mentalnie 4 dni mi zajęło, żeby tam się zaaklimatyzować. Co ciekawe natomiast oprócz mnie (tzn., może nie tak, że już nigdy, ale za jakiś czas Ta dziura ma jednak swój klimat, dzicz, prawie, że brak cywilizacji no i tłumów turystów oraz najlepszą na kaca oryginalną żelazną wodę Generalnie mnie ciągnęło bardziej na południe na Pelion. Kokkinowa Grecja jest inna, trochę nie grecka taka w moim postrzeganiu, co nie oznacza, że należy ją z rozpędu skreślać. Dziękujemy za bardzo kulturalny wpis, nie ma to jak bon-ton i savoir - vivre. ciesze się i pozdrawiam greckiego globtrotera. |