Σιγά, σιγά..... czyli jesień na Krecie…. |
piekara pisze: Gdyby trochę "podfotoszopować" to zdjęcie, mógłby wyjść nieznany obraz Zdzisława Beksińskiego (widzę czaszki i upiorne zamczysko)... Monastyr? Trochę go za mało, żeby wyrobić sobie opinię ;-) Podczas mojego pobytu na Krecie pominąłem go z braku czasu, bo i takie zjawisko występuje w czasie wakacji, zwłaszcza że na plażę Elafonissi celowo wybrałem się późnym popołudniem. W drodze powrotnej było już prawie ciemno, więc zwiedzanie klasztoru wciąż mam w planach ![]() |