Kokino Nero
czyli dlaczego warto lub nie warto się tam wybrać
Odpowiedź na pytanie nr 2.

Musisz iść w stronę strumienia z niecką w skale w stronę obwodnicy. Schodzisz z asfaltu, ale nie skręcasz nad potok tylko odbijasz w prawo i idziesz cały czas pod górkę. Dojdziesz do takiej chatynki/domku i od niego prosto ostro pod górkę. Szlak na tym etapie nie jest oznaczony. Pod koniec podejścia dochodzisz do drogi (chyba z Karitsy o ile się nie mylę), skręcasz w tą drogę w lewo i idziesz prosto. Przed wejściem na tą główną drogę stoją ule z pszczołami (przynajmniej stały) jest bardzo wąskie przejście dlatego dobrze wybrać się rano kiedy nie są jeszcze takie agresywne. Po około 300-400 metrów z drogi głównej skręcasz w prawo i znowu ostro pod górkę, tam już chyba jest oznaczenie szlaku lub nazwy wodospadu (nie pamiętam już). Szlak idzie w górę przez pole z kasztanowcami i prowadzi krętą drogą częściowo przez las do samego wodospadu Kalypso.


  PRZEJDŹ NA FORUM