Wiosenne przesilenie :)
Ja tam też odrobinę zdycham ... a już szczególnie w pracy. Z jednej strony to nie mam nic ochoty robić ... jednak jeśli nic nie robię to męczę się jeszcze gorzej ... z drugiej strony więc zdecydowanie lepiej czas upływa jak się coś robi, więc sam zmuszam się do robienia czegoś. Zupełnie inna sprawa że kolega kolega z mojego działu na którego mogłem transferować część mojej pracy zakończył pracę u mojego przedsiębiorcy, więc spływa na mnie połowa jego dawnych obowiązków.
Czyli podsumowując ... wiosna cieszy, ale i męczy ... troszkę to wszystko absurdalne, ale mam nadzieję że jak pogoda unormuje się to i reszta rzeczy dojedzie do ładu.


  PRZEJDŹ NA FORUM