Moje greckie ja
[quote=Szumer]
    Hades pisze:

    ...TAKI PARADOKS:LUDZIE O NISKIM POZIOMIE AGRESJI,A WALECZNY NARÓD

Nie ma dwóch zdan, że Grecy bardzo pięknie wywalczyli sobie niepodległość i granice panstwa. Niesamowita konsekwencja. Ile to trwało? prawie 100 lat? Zaczeli w 1830 i przyłaczali po kawałku, a wyspy Dodekanezu przyłaczyli chyba dopiero po IIWŚ. Świetnie działała dyplomacja, a poza tym, jak gdzies wyczytałem, niebagatelnym byl zawsze czynnik, że byli kolebka cywilizacji europejskiej i dodatkowym bardzo waznym czynnikem było to, że Grecy nie byli antypatyczni w oczach możnych, którzy w danej chwili mieli wpływ na rozwój wydarzen. Po prostu Grecy dawali sie lubic i wiele dobrego ugrywali. Troche zmarnowali temat w wojnie z Turcją 1920 (o tym Hades pisaleś), bo mogliby miec jeszcze kawałek Turcji kontynentalnej z Izmirem. Ale i tak pieknie odtworzyli sobie państwo. Czyli co? Warto być sympatycznym narodem, który da sie lubic, nie jest głupio zadziorny, bufonowaty i umie tworzyć sobie pozytywne relacje. Bo moga przyjśc takie czasy, że sie to przyda dla dobra panstwa w skali globalnej makro. Tą sugestię dedykuję naszym aktualnie panujacym. A w kwestii ww. rozważań historycznych, modelowym antyprzykładem w stosunku do Grecji, są nasi aktualni przyjaciele. Mając wielkie państwo, nie potrafili go utrzymać, co skutkuje tym, ze do tej pory, a mineło juz 100 lat maja mentalnego kompleksa, nie moga sie z tym pogodzić i sa na mentalnej wojnie ze wszystkimi swoimi sasiadami. Niestety jedną z głownych przyczyn ich porażki było to, że nieładnie odnosili sie do swoich partnerów. Mówiąć jasniej byli wybitnie nielubianymi przez otoczenie zamordystami i jak zawiały nowe wiatry, to nikt nie chciał z nimi kooperować i zostali sami w małym panstwie z wielką stolicą, w której mieszka połowa ludności. Wiadomo o kim mówie. Tak, że warto być sympatycznym i lubianym narodem, budującym sobie dobre relacje i umiejącym stawiac na właściwego konia w każdym czasie dziejów. W tej kwestii Grecja może być wzorcem. Kolejny temat, który mi sie układa, aby pochwalić Greków, to ich utrzymanie swojej tożsamosci narodowej w okresie zniewolenia. Ale jest 3.00, wiec na razie


  PRZEJDŹ NA FORUM