Moje greckie ja
Do Szumera:100% racji!!!Do Pawelha:Grecy mają to szczęście,że żyją w jednonarodowym państwie[pomijając Pomaków]i jednolitym religijnie,więc rozpad jak w Jugosławii im nie grozi[moim zdaniem sztucznie wywołany-zbyt silne,bogate i niezależne państwo to było].W Grecji można znaleźć regiony odpowiadające poziomem rozwoju i Słowenii i Macedonii Północnej,podobnie jak u nas,np:Wielkopolska i Podlasie,co do ,,przejedzenia środków"-greckie autostrady,muzea,wykopaliska,wsparcie dla kooperatyw[spółdzielni produkcyjnych],inwestycje w rolnictwo,agroturystykę,czy wreszcie w sektor turystyczny szeroko rozumiany to nie są pieniądze zmarnowane,trzeba znać specyfikę kraju-mieszkańcy wysp są dowożeni do szpitali nie karetką,a śmigłowcem,samolotem-tym ludziom państwo zapewnia nierentowne połączenia z kontynentem[ludzie,towar]i poziom usług taki publicznych taki jak na kontynencie,do tego nieproporcjonalnie wielka armia dobrze wyposażona[sąsiedztwo Turcji]-to nie są zmarnowane pieniądze.Pieniądze reżim wojskowy marnował na awanturę na Cyprze-co zaowocowało przegraną wojną i podziałem wyspy.ps.W kokkino Nero mieszkałem i mieszkam w pensjonatach zbudowanych przy wsparciu UE dla tamtejszych rolników.Dla wszystkich oponentów polecam film dokumentalny produkcji Canal + Goldman Sachs bank,który rządzi światem-duża część jest Grecji poświęcona i książki Janisa Warufakisa.


  PRZEJDŹ NA FORUM