Moje greckie ja
    quickstarter pisze:

    ... zerowa agresja greckich kierowców. Gdy wracam do Polski przez dwa-trzy tygodnie nienawidzę tego bałaganu, cwaniactwa i chamstwa drogowego....

Dzięki za spostrzeżenie.Gdzieś tam wyżej, rozwinąłem ten temat, jak jechałem z dużą przyczepą podłodziową z Grecji do Polski. 2000 km bez problemów i dopiero w Polsce zaczęła sie "jazda", tak jak piszesz. Ale odczulem jakieś dąsy, że się czepiam. Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM