Ormos Panagias i Nea Vrasna (oraz Nea Roda)
Witam
Od kilku lat jeździmy do Nea Vrasna. Kwaterę mamy nad samym morzem (20m). jakieś 3 lub 4 km do Asprovaty. Cisza spokój, niezatłoczone plaże, głównie Serbowie, Czesi i Węgrzy. Dużo uroczych knajpek (niedrogich) w okolicy. A jak ktoś chce zażyć tłoku i hałasu to spacerkiem 15 minut do centrum Nea Vrasna lub 30 min do Asprovalta.
Polecam dla ludzi ceniących sobie spokój i ciszę
Dwa lata temu odkryliśmy inne przeurocze miejsce Ormos Panagias. Jeszcze spokojniej. Plaża - rodzinikowo. Spokój, cisza. Przecudna plaża Trani Ammouda z wyglądu niczym Bali lub Figi. Długo jest płytko, po pas, ludzie się moczą niczym w basenie. Do 11/12 ej spokój i pensjonariusze, potem wyłażą rodzinki z dziećmi i jest wesoło. Zero chamówy, trochę jazgotu dziecinnego , co zupełnie nie przeszkadza. Nie ma bydła z muzyką disko, ani wrzaskliwych niemieckich piwoszy, co najwyżej trochę serbskich "sportowych" tatusiów z brzuszkami, popisujących się przy bagmintonie lub piłce ręcznej (ale szybko się męczą i idą popływać).
-
Byliśmy też w Nea Roda, też spokojnie i przyjemnie, ale już nie tak fajne plaże. Chociaż jeśli się komuś chce dylać 10 minut, to są piękne dzikie plaże na północ od plaży głównej.
-
Stanowczo polecam Ormos Panagias i Nea Vrasna. Obie miejscowości raczej z dojazdem własnym, choć wiem że mają ofertę przywozu z lotniska w Salonikach, bodajże 50 euro w jedną stornę.


  PRZEJDŹ NA FORUM