Aktualności z trasy 2023
Nam w zeszłym roku na granicy serbsko-węgierskiej Węgrzy kontrolowali samochód ( w sense zaglądali do bagażnika i walizek, pobieżnie, ale jednak stres był), oprócz tego schowki, torebki i plecaki i psy wąchały samochody. O alkoholu nic nie mówili, pytali się o papierosy, ale byliśmy w limicie.


  PRZEJDŹ NA FORUM