Moje greckie ja
Przyjaciółka przeglądała księgozbiór[ok.2000 pozycji]i znając zakamarki mej duszy znalazła książkę dla mnie[dawno żaden prezent tak mnie nie ucieszył jak ten]stare wydanie-1978r.,jak ja lubię zapach starych książek i lekko pożółkłe strony aniołek.Anthony Quinn:Grzech pierworodny Autobiografia,nie jest to książka,którą czyta się jednym tchem,czytam po kilkanaście-kilkadziesiąt kartek dziennie i każdy kolejny etap zmusza do myślenia,często wręcz boli,lecz coraz bardziej wciąga,zacytuję jeden z lżejszych fragmentów:
,,Kochać i być kochanym bez warunków-to dla mnie najwyższy cel.Niezdolność do takiej miłości-to dla mnie grzech pierworodny,z którego rodzą się wszystkie inne grzechy".


  PRZEJDŹ NA FORUM