Aktualności z trasy 2023
Wracajac z Peloponezu zatrzymałem się na 3 noce w Nea Vrasna w rejonie Chalkidiki, miejscowości tak wychwalanej przez niektórych użytkowników forum. Na szczęście tylko 3 noce, ale i tak o 3 za dużo. Ręce nogi, mózg na ścianie. Jakbym wylądował w jakimś Mielnie. Tłumy, zgiełk, wszechobecna komercja, ciuchcia z muzyczką jeżdżąca po miasteczku, dmuchańce, trampoliny, samochody z otwartymi oknami i muzyką umcyś umcyś, "tawerny" w wersji fast food z gyrosami (do sałatki greckiej podali pitę :-)). W gratisie jeszcze zimna woda w morzu :-). Po Peloponezie w najbliższych latach tylko Peloponez, nie mam już ochoty na sprawdzanie innych regionów Grecji, a Chalkidiki szerokim łukiem omijam.


  PRZEJDŹ NA FORUM