kurcze, teraz żałuję, że nie spróbowałam takiej "oliwki" przywieźć jakośnie ma to jednak jak podróż własnym autkiem...taurus - może kiedyś pójdę w Twoje ślady jak tylko ponownie "nauczę się" jeździć Strasznie dawno nie siedziałam za kółkiem a bardzo by mi się to teraz przydało, nawet nie w kontekście podróży do Grecji...trzeba sobie odświeżyć co nieco...
a jeszcze tak z czystej ciekawości...ciuszki jakieś przywozicie? ) np. "dolce&gabany", "versace" itp?? Grecja - a zwłaszcza Kreta usiana nimi jak długa i szeroka...) fenomen niespotykany chyba w żadnym innym kraju...A może się mylę? |