Wolałem się nie denerwować. Na firmę powiedzmy ta różnica nie była na tyle zauważalna więc olałem innego ubezpieczyciela. Niestety po raz pierwszy skorzystałem z Mercedesa i żałuję już porzucenia BMW z którym nigdy nie miałem problemów. No i kolejne niestety...to dopiero początek...jeszcze 2 lata... Skusiłem się na duże rodzinne auto ale niestety sam leasingodawca jest mega słaby. Co do auta to złego słowa póki co nie mogę powiedzieć. W takim razie jutro będę atakował w sprawie dowodu...może i tu uda się coś jednak osiągnąć bo skoro mam upoważnienie a kraj wymaga dowodu w ręku to w zasadzie...czemu go do tej pory nie mam i oni go przetrzymują... |