Grecja
GRECJA-forum turystyczno-społecznościowe
W S T E P N I A K
Grecja – kraj słońca, błękitnego morza, białych domków i wielkiej historii. Jednocześnie kraj wielkich kontrastów, borykający się z niezliczonymi problemami społecznymi. Biedny kraj bogatych ludzi – takie określenie gdzieś usłyszałam. Czy słuszne? Skąd wzięło się powiedzonko „nie udawaj Greka?” :) Zapraszam do udziału w dyskusji na te i inne tematy… razem możemy spróbować tak naprawde zrozumieć i poznać ten kraj, zobaczyć go z perspektywy nie tylko turysty, ale także potencjalnego mieszkańca… w końcu jesteśmy w Unii :)
| Strona: 1 / 4>>> strony: [1]234 |
Co zwiedzić w drodze do Grecji ? | |
| | Asiuniasia | 02.01.2014 19:33:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Koszalin
Posty: 312 #1702546 Od: 2013-11-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Hej , nie wiem jeszcze,czy w sierpniu samolot czy samochód ... Gdyby jednak ta druga wersja , powiedzcie proszę , co zwiedzacie po drodze do Grecji? Ja jadę z Koszalina , mijam Pragę (oczywiście ,że zahaczę) , jadę przez Budapeszt (j.w.) Myślałam o termach , w sam raz na odpoczynek z nocką , czy byliście w którychś, jeśli tak , to w których , polecacie coś? Czytam sobie na necie i widzę , że jest tego sporo , ale ceny są o wiele wyższe na Słowacji niż na Węgrzech a w samym Budapeszcie są piękne termy ,czy ktoś tam był? Droga leci też w okolicach Skopje , zna ktoś to miasto i czy warte jest uwagi? A Bratysława? | | | Electra | 01.11.2024 00:14:18 |
|
| | | ellinados | 02.01.2014 20:16:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 346 #1702607 Od: 2010-2-15
| Witaj.
Skopje - osobiście nie miałem jeszcze przyjemności, ale niedawno znajomi spędzili tam dzień i .... żałowali, że tylko jeden dzień. Ponoć miasto rozwinęło się zaskakująco pozytywnie. Ogromne prace poświęcili przy odremontowaniu zabytków, dużo nowocześności - po prostu trzeba zobaczeć. A i co istotne jedno z tańszych miast (nocleg, wyżywienie, paliwo, itd.). | | | grappa01 | 02.01.2014 21:30:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 69 #1702680 Od: 2013-7-25
| Ja w tym roku bylem w Skopje w drodze do Grecji 1 dzien i bylo tak super ze w drodze powrotnej zostalismy 3 dni. Skopje polecam. Bifapest też. Ale ta Praga o ktorej piszesz jest totalnie nie podrodze .... | | | JA33 | 02.01.2014 21:37:05 | Grupa: Użytkownik
Posty: 14 #1702693 Od: 2013-11-3
Ilość edycji wpisu: 1 | Zdecydowanie polecam Skopje jak i całą Macedonie. Piękny kraj pełen kontrastów. Ważne że praktycznie cała trasa, to autostrady choć z przerwami w Serbii, choć i te przerwy wkrótce powinny zniknąć. Opłaty na autostradzie podobnie jak u nas w euro ale też w ich walucie. Warto wymienić na granicy trochę grosza. Blisko Skopje leży Petrovac gdzie znajdzie się tani nocleg (przy samej autostradzie). Wybieram się w tym roku jak od kilku lat do Albanii zatem polecam kurs na Macedonie.
| | | Torac | 02.01.2014 22:56:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: z Rivii
Posty: 454 #1702775 Od: 2013-1-20
| Rok temu liznąłem Macedonię, ale mam zamiar odrobić zaległości czyli:
Skopje (Carsija) Kanion Matka Golem Korab 2753 m npm. Wodospad Korab Ohrid, Trpejca, Sv. Naum , Zaum itp, Park Narodowy Galichica
_________________
www.pontonami.pl | | | ajdadi | 02.01.2014 23:32:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: POZNAŃ
Posty: 1334 #1702797 Od: 2013-6-15
| Również polecam Skopje Nam przypadł też do gustu Belgrad Ale gdzie pojedziesz i co zwiedzisz to będzie zależało tylko od Ciebie
Pozdrawiam | | | grappa01 | 02.01.2014 23:36:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 69 #1702803 Od: 2013-7-25
| Powiem tak w drodze ro grecji jest tak dużo miejsc do zobaczenia że jakbyś chciał je wszystkie zobaczyć to po dojecyaniu do grecji, spedzilbys tam 1 dzień i mudialbys wracać. | | | bodek1 | 03.01.2014 00:31:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wielkopolska
Posty: 1002 #1702841 Od: 2012-3-16
| Macedonia warta jest zatrzymania się na dłuższy pobyt. Zaciekawiły mnie informacje na temat Skopje, podajcie jakieś sprawdzone miejsca noclegowe i co warto w mieście zobaczyć. Chciałbym jeszcze wrócić do tego kraju. _________________ Szanując innych , szanujesz siebie, kosztuje nie dużo a korzyść dla ciebie. | | | Asiuniasia | 03.01.2014 08:13:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Koszalin
Posty: 312 #1702935 Od: 2013-11-7
| grappa01 pisze:
Ja w tym roku bylem w Skopje w drodze do Grecji 1 dzien i bylo tak super ze w drodze powrotnej zostalismy 3 dni. Skopje polecam. Bifapest też. Ale ta Praga o ktorej piszesz jest totalnie nie podrodze ....
Jadę z Koszalina , przez Berlin i właśnie Pragę , więc jak najbardziej mi po drodze | | | Asiuniasia | 03.01.2014 08:20:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Koszalin
Posty: 312 #1702939 Od: 2013-11-7
| Słuchajcie , a co z termami na Węgrzech, był ktoś? Rozważam nawet dłuższą podróż , jeśli tak zachwalacie Macedonię ... W Grecji wystarczy , myślę , ok.9 dni, pozostałe kilka dni można rozłożyć na zwiedzanie po drodze... Zależy , jaki długi urlop dostanę... | | | ogorek | 03.01.2014 09:17:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3049 #1702974 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Asiuniasia pisze: Słuchajcie , a co z termami na Węgrzech, był ktoś? Rozważam nawet dłuższą podróż , jeśli tak zachwalacie Macedonię ... W Grecji wystarczy , myślę , ok.9 dni, pozostałe kilka dni można rozłożyć na zwiedzanie po drodze... Zależy , jaki długi urlop dostanę...
W jakim wieku dzieci ? My zaliczaliśmy co roku Miskolc z jaskiniami termalnymi. Wynajmowaliśmy apartament dla 5 osób za 200 PLN ze wszelkimi wygodami.
Do jaskiń z wodą termalną było spacerkiem. Należy jadać w najdroższej restauracji Anna (nie w budach koło jaskiń).
Róznica w cenie 20% a w jakości 100000%. We wspomnianej restauracji ryby z okolicznych chodowli, gulasz z dzika z kluskami sera i inne specjały.
Na 6 osób z małym napiwkiem za 6 drugich dań w tym 2 lub 1 (zestaw dziecięcy - pierś z kurczaka i frytki) płaciłem 150-180 PLN.
Od zeszłego roku już tu nie przystajemy gdyż pływamy promem z Triestu na Peloponez.
W jaskiniach woda płykta (tak 140 cm) ale fajnie się chodzi bo to są autentyczne jaskinie w autentycznej skale. Dobudowano do tego kilka zadaszonych basenów i wchodzi się do jaskiń przez budynek (przebieralnie, prysznice). Na zewnątrz jest kilka basenów i największy w którym można popływac (również najgłebszy) jest najmniej oblegany.
W jaskiniach co godzinę puszczają mocny strumień wody i wszyscy mają frajdę bo dajesz się nieść prądowi | | | Electra | 01.11.2024 00:14:18 |
|
| | | Asiuniasia | 03.01.2014 10:52:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Koszalin
Posty: 312 #1703142 Od: 2013-11-7
| Moje dziewczynki mają 14 i 8 lat.Uwielbiają każdą formę "wodnych " atrakcji .A te termy świetne ! Oglądałam na googlach , dzięki , sprawa warta przemyślenia . Może tam zrobilibyśmy postój na nocleg , to 10000 km od domu. Dwóch kierowców , damy radę | | | ogorek | 03.01.2014 10:57:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3049 #1703152 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 3 | Asiuniasia pisze: Moje dziewczynki mają 14 i 8 lat.Uwielbiają każdą formę "wodnych " atrakcji .A te termy świetne ! Oglądałam na googlach , dzięki , sprawa warta przemyślenia . Może tam zrobilibyśmy postój na nocleg , to 10000 km od domu. Dwóch kierowców , damy radę
10 000 km to ponad 10 dni jazdy
Z W-wy kompletnie pusta droga do MISKOLCA to droga na Sandomierz a potem przejście nie w Barwinku a jakieś nowe w górach (żadnych budek, szlabanów - droga wybudowana po wejściu do Unii). Generalnie od samej W-wy jedzie się pustymi drogami.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Tylko z mojego doświadczenia to nadal nie da rady zrobić drogi MISKOLC -> Peloponez na RAZ !!!
Jak wracałem z dziećmi z Krety autem to prom przybija przed 6-tą rano więc wyruzyliśmy z Aten o 6-tej, przejazd tak wcześnie przez Ateny był super i dopiero koło 19-tej byliśmy na granicy Serbsko-Węgierskiej mimo płynnej jazdy ale i przystanków (jedzenie, toaleta, benzyna, korki na bramkach w Belgradzie).
Niestety na granicy 2-3 godziny (mimo, że nie było wielu aut ale była akcja prowadzona przez młode celniczki węgierskie przeszukiwania wszystkich aut)
Na siłe dojechaliśmy w okolice Budapesztu i nocowaliśmy o północy na parkingu. Przyjechałem mocno zmęczony do PL.
W przypadku Peloponezu planowałbym nocleg w Macedonii (drugi) a w przypadku Lefkady może na siłę na raz | | | Asiuniasia | 03.01.2014 12:28:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Koszalin
Posty: 312 #1703259 Od: 2013-11-7
| Rzeczywiście 10000 km to dużo , jak na jeden krótki urlop... Miało być 1000 , a to już da się zrobić na raz. Ja myślałam o noclegu w okolicach Budapesztu , a potem gdzieś w Macedonii , może właśnie Skopje trzeba zwiedzić. Do Skopje z Budapesztu mam ok.800 km , ale już np.na Lefkadę 1400 , nie damy rady ciągiem , dlatego myślę o Macedonii. Dokładnie logistycznie jeszcze tego nie planowałam , myślę , że wiele opcji jest do rozważenia. Jedno jest pewne : PRZEZ POLSKĘ NA PEWNO NIE BĘDĘ JECHAĆ , od razu walę na Berlin i autostradą jak po maśle do samej Pragi | | | ogorek | 03.01.2014 12:41:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3049 #1703265 Od: 2012-7-15
| Asiuniasia pisze: Rzeczywiście 10000 km to dużo , jak na jeden krótki urlop... Miało być 1000 , a to już da się zrobić na raz. Ja myślałam o noclegu w okolicach Budapesztu , a potem gdzieś w Macedonii , może właśnie Skopje trzeba zwiedzić. Do Skopje z Budapesztu mam ok.800 km , ale już np.na Lefkadę 1400 , nie damy rady ciągiem , dlatego myślę o Macedonii. Dokładnie logistycznie jeszcze tego nie planowałam , myślę , że wiele opcji jest do rozważenia. Jedno jest pewne : PRZEZ POLSKĘ NA PEWNO NIE BĘDĘ JECHAĆ , od razu walę na Berlin i autostradą jak po maśle do samej Pragi
To MISKOLC bym sobie darował. Szukaj term w okolicy Budapesztu lub na drodze dojazdowej.
Policz koszt benzyny i dwu noclegów (a w obie strony 4-ech) i zastanówcie się nad promem. Do Triestu na raz dojedziecie.
Aczkolwiek z przystankami po drodze to też fajna opcja (np. Budapeszt i Macedonia) | | | Asiuniasia | 03.01.2014 13:02:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Koszalin
Posty: 312 #1703278 Od: 2013-11-7
| Będę mocno nad tym myśleć Do Triestu chyba nie dojadę na raz (1400 km) , w zeszłym roku jechałam do Umagu na Istrii , co prawda bez noclegu , spaliśmy tylko trzy godziny na parkingu , ale dosyć ciężkie to było. Nie wiem , czy znów dalibyśmy radę, głównie z uwagi na korki , w które potem wpadliśmy. Na prom musielibyśmy też wyjechać wcześniej , żeby w razie czego zdążyć ( w Umagu byliśmy o jakieś 8 godzin później , niż planowaliśmy Chyba ,że biletów na prom wcześniej nie kupię , ale nie wiem , czy tak się da? Chyba nie , bo to sierpień będzie. No i jeszcze kwestia drogiego promu ( na cztery osoby i trzeba kabinę wziąć , bo dzieci). | | | ogorek | 03.01.2014 13:10:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3049 #1703283 Od: 2012-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Asiuniasia pisze: Będę mocno nad tym myśleć Do Triestu chyba nie dojadę na raz (1400 km) , w zeszłym roku jechałam do Umagu na Istrii , co prawda bez noclegu , spaliśmy tylko trzy godziny na parkingu , ale dosyć ciężkie to było. Nie wiem , czy znów dalibyśmy radę, głównie z uwagi na korki , w które potem wpadliśmy. Na prom musielibyśmy też wyjechać wcześniej , żeby w razie czego zdążyć ( w Umagu byliśmy o jakieś 8 godzin później , niż planowaliśmy Chyba ,że biletów na prom wcześniej nie kupię , ale nie wiem , czy tak się da? Chyba nie , bo to sierpień będzie. No i jeszcze kwestia drogiego promu ( na cztery osoby i trzeba kabinę wziąć , bo dzieci).
Spójrz na mój wątek o promach. Bilety kupisz dziś a jak będziesz widzieć, że nie zdązysz to dzwonisz na telefon do Triestu i on bilet zmieniają na "on hold"
Jak dojedziesz to wtedy aktywujesz.
Prom wypływa 5-6 rano. Ja z okolic W-wy jadę spacerowo 12 godzin. Wyjazd o 12-stej dojazd o 12-stej w nocy. W środku nocy kupisz i zjesz w Triescie, na prom wejdziesz o 3-ciej do kabiny i spac. Obudzisz sie w poludnie w Ankonie aby podziwiac widoki.
Ja jechalem Czechy, Austria (wieden, gratz), Slowenja w sezonie i był piekny przejazd
>>>>
Ale trasa ze zwiedzaniem (Budapeszt, Macedonia) też ma swoje uroki. Tylko może w drodze powrotnej w innych miejscach
My kiedys jeżdziliśmy przez Miskolc - 3 dni na jaskinie to MAX a potem nocleg w Macedonii i też było fajnie.
Ale w drodze powrotnej dziatwa juz nie chciala pobytu w Miskolcu (przez to, że zbyt optymistycznie oszacowalem przejazd Pireus - Miskolc -> nie bralem pod uwagę, że w niedzielę popo będą tłumy na bramkach do Belgradu i że postoję 2 godziny na granicy plus było sporo robót Macedonia/Serbia) | | | Asiuniasia | 03.01.2014 13:34:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Koszalin
Posty: 312 #1703306 Od: 2013-11-7
| Właśnie , jest kilka opcji do przeanalizowania , w sumie i prom z Triestu i samochód przez europejskie stolice to kuszące propozycje. Tylko...sprawdzałam promy , jakaś dziwna sprawa , jakby nie było miejsc w sierpniu ? Bo wyskakuje mi lipiec i wrzesień a sierpień jakby był na maksa zajęty. Czy to możliwe? | | | ogorek | 03.01.2014 15:29:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3049 #1703456 Od: 2012-7-15
| W tym roku jest jakiś poślizg z systemem rezerwacji na Wakacje 2014. W listopadzie wogóle nie były znane ceny/połaczenia. Od miesiąca czekam na odpowiedź od Hellen z ferries.gr odnośnie mojej rezerwacji.
Właśnie wysłałem e-mail przypominający. Jak dziś nie odpowie to dopiero w poniedziałek | | | mac641 | 03.01.2014 15:42:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 73 #1703469 Od: 2013-4-24
| Anusia, jeśli lecisz przez Berlin, to Miszklolc odpada, choć jaskiniowe kąpielisko warte odwiedzenia, ale nie w Twoim przypadku, nie przy takiej jak planujesz drodze na Peloponez. Jeśli chodzi o kąpieliska termalne na Węgrzech, przy Twojej trasie na Peloponez, polecam w: - Gyor ( lub ok. 70 km na płd-zach w Buk, ale to już się robi jazda lokalnymi trasami ), albo dalej w : - Oroshaza, Csongrad ( choć trzeba trochę dojechać z autostrady M5 )lub Kecskemet ( ale tu nie byłem, choć z opisów wiem, że ciekawe kąpielisko ) - Harkanach ( jeżeli pojedziesz M6-przy granicy z Chorwacją, chociaż w drodze do Grecji, jest to rzadko przerabiany wariant, ale bezproblemowy z przejazdem na płd. granicy Węgier i przy niemal pustej autostradzie ) Ja bym się do Budapesztu nie pchał, bo sam wjazd i wyjazd, znalezienie parkingu itp. w tak dużym mieście jest trochę kłopotliwe i zjada Ci sporo czasu. Termy w Budapeszcie,jak najbardziej, byłem w kilku, ale podczas innego wyjazdu, gdzie Budapeszt ze świetnymi termami i kąpieliskami będzie celem samym w sobie. Ja jeżdżąc ze Szczecina szukam w tranzycie bardziej kameralnych miejsc postojowych, gdzie nie stracę dużo czasu na błąkanie się po mieście i bez kłopotu znajdę nocleg. Ważne żeby pławienie się w termach było na zakończenie dnia, a nie w przerwie długiej jazdy, bo cieplice mocno osłabiają. Dlatego noclegu szukam albo na miejscu term, albo w niedalekiej odległości.
| | | Electra | 01.11.2024 00:14:18 |
|
|
| Strona: 1 / 4>>> strony: [1]234 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|